Dzisiaj dzień dość zakręcony i dużo się działo :)
Zacznę od tego, że kolejne moje marzenie się spełniło, straszna ze mnie farciara! Idę na targi biżuterii handmade ♥ Odbędę się w Centrum Kultury Norwida w Krakowie :)
Także w najbliższym czasie będzie od groma nowych projektów i sporo roboty także z własnym stoiskiem, a to wszystko do 13 XII :) tutaj szczegóły akcji: <klik> Zapraszam!
A wracając do rzeczywistości to dzisiaj mam dla was zimową wersję łapacza snów, który zrobił kiedyś furorę i niektórzy go może pamiętają. Ten jest na białym sznurku i kółeczko jest lekko mniejsze bo takie mi się udało nareszcie dorwać :)
Co myślicie, który fajniejszy? ;) Dla mnie ten jest delikatniejszy i no taki bardziej... zimowy ^^
Nie spotkałam się nigdy z łapaczem snów, ale muszę przyznać, że prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka. Z tego co pamiętam, tamta była brązowa, uwielbiam biżuterię w tej kolorystyce, więc tamta chyba przemawia do mnie bardziej :)
OdpowiedzUsuńTen mi się bardziej podoba. Jest śliczny.
OdpowiedzUsuńGratuluję brania udziału w targach i życze powodzenia! :D
OdpowiedzUsuńA łapacz snów śliczny *-* Mi jakoś nie chce to wychodzić tak rowno ;-;
śliczny! bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda- jest taki subtelny :3
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak ty to robisz ! :D Zarąbista @.@ <3
OdpowiedzUsuńPozdrówki ! http://w-odbiciu-lustrzanki-aparatu.blogspot.com/
Cudna♥♥
OdpowiedzUsuńPiękna <3
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo delikatnie. :D
OdpowiedzUsuńCudowny *.* <3
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno nosiłabym taką bransoletkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna i taka delikatna. :)
OdpowiedzUsuń