Dwie zwyczajne bransoletki z ćwiekami, minimalistyczne i pasujące do wszystkiego, wymyślone zostały pod wpływem impulsu, ale uważam, że są udane, choć mało ambitne. Więcej ambitnych prac w przyszłym tygodniu, ponieważ moja dostawa części już do mnie "idzie" pocztą, pomysłów nie brakuje, jednym słowem wiosna :D
W następnym poście "tyrada" o wyborze kleju, jaki do czego, który dobry. Jesteście czymś takim zainteresowane, bo ostatnio testowałam wiele w poszukiwaniu idealnego do wkrętek i chciałam to jakoś zgromadzić dla potomnych :)
Świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńby-owocova.blogspot.com
bardzo fajne;D
OdpowiedzUsuńŚliczne są takie niby proste..ale do wszystkiego C:
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdzie nie widziałam takich samych a nawet podobnych, więc gratuluję pomysłu C:
Świetne ^ ^
OdpowiedzUsuńBiała podbiła moje serce :D
Mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne w moim stylu!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak dla mnie jedne z lepszych jak do tej pory *.*
OdpowiedzUsuńDziwnym trafem mnie urzekły w 5 sekund !!! :)
Super bransoletki!!
OdpowiedzUsuńFajne! : )
OdpowiedzUsuńSuper! Chyba moje ulubione odkąd wchodzę na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://designdetector.blogspot.com/
ładne, zwłaszcza ta biała :3
OdpowiedzUsuńAle ładne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
Super , racja pasują do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńobie mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńTakie proste pomysły są najlepsze :) bardzo ładne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na wzajemną obserwację? :)
Jeśli tak to zapraszam do siebie,
Renews xxx
Moim zdaniem, nie chodzi o to, żeby prace były nie wiadomo, jak ambitne, chodzi o styl, wykonanie i formę. Ja uwielbiam prostotę i przez to bardzo mi się podobają te bransoletki:))
OdpowiedzUsuń