Dobre pytanie, co one mają ze sobą wspólnego? Nic. Pierwsza z jaskółką i napisem "freedom", bardzo delikatna z pojedynczego łańcuszka. Druga w pastelowych kolorach, miało być coś w stylu wiosny w Paryżu, do wieży Eiffla dodałam jeszcze buteleczkę z karteczką "wishes".
Nie mogę usiedzieć na miejscu, bo nie mam z czego tworzyć :c Dopiero pod koniec tygodnia przyjdzie moje mega zamówienie. Miałam dodać posta z wymianki z Ruzią, ale zapomniałam, więc będzie następnym razem, przepraszam :c Baj.
P.S. Jak wymyślicie coś wspólnego dla tych dwóch bransoletek to dajcie znać :3
EDIT: bloglovin :3 Follow my blog with Bloglovin
EDIT: bloglovin :3 Follow my blog with Bloglovin
pierwsza mnie zachwycila
OdpowiedzUsuńŚliczne ^^
OdpowiedzUsuńCo wspólnego? Oby dwie są piękne, nastrojowe i wykonane przez ciebie!
OdpowiedzUsuńja wymyśliłam : obie są śliczne <3
OdpowiedzUsuńObie są śliczne:)
OdpowiedzUsuńBoskie ♥♥
OdpowiedzUsuńBransoletki jak zawsze cudne! Obserwuję na Bloglovin :)
OdpowiedzUsuńby-owocova.blogspot.com
ta pastelowa cudna! jaskółki też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCo mają wspólnego? Obie są prześliczne! : )
OdpowiedzUsuńTa pastelowa... to niesamowite!
OdpowiedzUsuńNie wiem co wymyślić wspólnego, ale są one bardzo ładne :))
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńhym... co mogą mieć ze sobą wspólnego???
OdpowiedzUsuńObie dwie są bardzo dziewczęce;)
Śliczne;)
Pozdrawiam
Jednak mają coś wspólnego: obie są bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńA pierwszą bym widziała również na dłuższym łańcuszku w roli naszyjnika :)
Niesamowite *_*
OdpowiedzUsuńPrzeurocze!!!
OdpowiedzUsuń