I wieża Eiffla przyszła :3
Może być, że niby na walentynki, bo z motywem miłości ale nie do końca taki był plan...
Piję sobie właśnie sok pomarańczowy nastawiona na cudowny weekend z nauką włoskiego i jazdą na nartach, a przynajmniej mam taką nadzieję :)
Doszłam też do wniosku, że nie rozumiem piłki nożnej, okej oglądać mogę ale gra to już mnie troszkę przerasta!
Doszłam też do wniosku, że nie rozumiem piłki nożnej, okej oglądać mogę ale gra to już mnie troszkę przerasta!
Super jest, nosiłabym!
OdpowiedzUsuńpiękna <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wisior, w kolorze prezentuje się o wiele ciekawiej, niż w wersji czarno-białej, którą często spotyka się na innych stronach :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się ♥ Naszyjnik jest cudny *.*
OdpowiedzUsuńŚwietnie się to komponuje z tą pocztówką :D
OdpowiedzUsuńSama mam jedną , ale od dłuższego czasu nie mam na nią żadnego pomysłu xc
Podoba mi się. : )
OdpowiedzUsuńśliczny wisiorek :) A z piłką nożną mam tak samo ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wieże Eiffla w dodatkach ;D
OdpowiedzUsuńrewelacja!
OdpowiedzUsuńParyż właśnie kojarzy się z miłością ♥
OdpowiedzUsuńFajne połączenie :)
OdpowiedzUsuń+ miłego wyjazdu. Ja w pierwszym tygodniu ferii byłam we Włoszech i było cudownie :3
OdpowiedzUsuń/W
Ślicznie dobrane! ♥
OdpowiedzUsuńTeż mi się kojarzy z walentynkami ten wisiorek ;)))
OdpowiedzUsuńCudowny jest ! :D
o uczysz się włoskiego:D piłka nożna uwielbiam, ale trochę na odwrót, bo grać, gorzej z oglądaniem:D świetnie wygląda to:D
OdpowiedzUsuńO babeczkach z poprzedniego postu powiem krótko - mniam! Natomiast wieża Eiffla to kolejny motyw, który bardzo lubię - chyba dlatego tak bardzo podoba mi się Twoja biżuteria, idealnie trafiasz w mój gust! ;D
OdpowiedzUsuńZgodzę się z Tobą odnośnie piłki nożnej, po tych paru (bardzo niewielu) razach, kiedy miałam okazję grać, wniosek mam jeden - nie jestem w stanie jednocześnie biegać i kopać xd I to w dodatku kopać z sensem, w określone miejsce. Ale ja to ogólnie trochę łamaga jestem, więc to nic dziwnego... xd